Wstęp

Projekt "coś dla podniebienia, coś dla ciała, coś dla duszy", ma połączyć kobiece pokolenia mojej rodziny, wyciągnąć z szuflady zakurzone tradycje i nie pozwolić wyblaknąć tym, które jeszcze do szuflad nie trafiły, ale im to grozi. Poza tym ma skupić całe rzesze pań, a nawet panów, bo czemu nie?
Dla podniebienia, dla ciała, dla duszy, dla każdego!
Gotowanie dla zdrowia, ale i dla smakowania, a czasami iście dionizyjskie uczty, by było z czego się spowiadać i aby mieć powody do uroczych rumieńców zawstydzenia, które czynią nas prawdziwymi boginiami. Afrodyzjaki! Co ważne - dania dla każdego, wegetarian, mięsożernych, słodkich, słonych, ostrych, poszukujących swojego smaku.
Garderoba, szafiarnia, stylownia, meblarnia, internetowe zakupy, kosmetyka, uroda, ruch. Wszystko to, co wypada codziennie z torebek potrząsanych w poszukiwaniu kluczy czy dzwoniącego nieznośną melodyjką telefonu.
I oczywiście, by zawsze mieć w zanadrzu błyskotliwość (szczególnie gdy spotykamy kogoś zbyt ważnego, a zapomniałyśmy szminki, obcasów, umutych włosów) - ukulturalnianie. Dobre książki, dobre filmy, dobra muzyka. Z naciskiem na babskość, ale bez komerchy. Chociaż - raz na jakiś czas (czy raczej na każdy najgorszy dzień w życiu) nic nie działa tak jak coś w stylu "Love actually".

Mamy (o tak jest nas - kobiet kilka - w wieku od lat 19 do lat prawie 70, pojawi się też heteroseksualny, a jednak o nieco kobiecej mentalności mężczyzna - grający na gitarze wielbiciel kuchni udziwnianej ze sporą ilością owoców morza i domowego chleba, który piecze sam ) w planie organizowanie imprez, do kótych potrzebny jest nam rozgłos, bo potrzebni są nam chętni. Chętni do czego? Wszystko w swoim czasie.

Zapraszamy głodomorów, modziarzy, moli książkowych, kinomaniaków, tych, którzy lubią poruszać się wśród fajnych rytmów lub spokojnie pomarzyć pomiędzy balladami, poszukujących inspiracji, miejsca, w którym mogą odciąć się od nerwowego zagonionego dnia.

Pierwszy wpis już jutro!
A w ramach "promocyjnego lipca" do końca miesiąca prawie codziennie będą pojawiały się notki tematyczne, czyli na przykład jako "myśl przewodnia" film, książka lub piosenka i pasujący do tego cały zestaw - potrawa, zdjęcie, coś z garderoby, coś z kosmetyczki, wspomnienie, anegdotka, wydarzenie kulturalne, co tylko się nam skojarzy i uda znaleźć, wszystko by Was zainteresować!